16.07.2011

New Delhi


New Dehi, czyli jak wygadaja autobusy komunikacji miejskiej (jechalam tylko raz, przewazniem poruszam sie metrem, a tam gdzie underground nie dociera - autorikshami).

Ochrona zabytkow jest pierwszorzedna - tu akurat India Gate w samym sercu miasta - facet z karabinem i tabliczka, zeby przypadkiem nie podchodzic za blisko.Prohibited area to jedno z ulubionych wyrazen hindusow. Zaraz po 'deluxe', 'first class', 'international' oraz 'Attention Please' czy 'Ekskjuzmi Madam' to zwrot, z ktorym mozna sie tu spotkac niemal na kazdym kroku...

Napierwszym zdjeciu akcja 'Make Delhi Green'. Wladze staraja sie cos zmienic, a mezczyzna spiacy na murku tylko uwiarygadnia te zamiary.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz