16.07.2011

Taj Express - klasa 2S

Podroz pociagiem okazala sie latwiejsza niz sie spodziwalam. W jedna strone spalysmy, z powrotem trzeba bylo juz wyklocac sie o swoje miejsce, a ludzie stojacy w przejsciu niemal wskakiwali nam na glowy za kazdym razem gdy przechodzil sprzedawca herbaty lub samosow, ale i tak po calym dniu przedzierania sie przez Agre nie robilo to na nas wiekszego wrazenia. Za to wrazenie zrobil Taj Mahal.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz