Ja pare dni temu poznalam swojego 'Guru'. A wlasciwie on poznal mnie.
W piatek wieczorem poszlam do jednej z loklanych 'restauracji' (pare oblepionych muchami stolikow) napic sie przed snem herbaty. Najpierw dosiadl sie do mnie mily chlopak z Izraela, niestety nie bylo nam dane dlugo rozmawiac poniewaz chwile pozniej przy stole obok usiadl Baba Neem Nath, przerzucil moje rzeczy na krzeslo obok siebie, kazal sie dosiasc i wciagnal w dosc ciekawa rozmowe.
Nie moge oczywiscie zdradzac wszystkich jej szczegolow; dostalam kilka zyciowych 'wskazowek', dostalam swoja mantre ('power mantra') ktora powinnam powtarzac w chwilach slabosci, a wlasciwie powinnam powtarzac ja codziennie, i wizytowke z adresem na gmail'u. W zamian udalo mi sie namowic Babe na wspolne zdjecie i wyciagnac kilka detali z jego zycia, czyli np dowiedziec sie ze 10 lat temu pozbyl sie wszystkich swoich rzeczy, opuscil rodzine i zamieszkal na ulicy (czasami nocuje w pobliskiej swiatyni) zeby nauczac i dzielic sie swoja madroscia...
Podchodzac do ludzi i do ich pogladow z wlasciwym sobie dystansem stwierdzilam, przemily czlowiek o glebokim spojrzeniu i szczerych intencjach. W miedzyczasie jego uczen (bo jak na Babe przystalo, nie byl sam tylko ze swoim 'podopiecznym' ktory prawdopodobnie przyczynia sie do tego, ze Baba nie umarl jeszcze z glodu na ulicy) rowniez wcisnal mi karte wizytowa i - choc wcale go o to nie posilam - strescil swoj zyciorys i zaplacil za moja herbate.
Po tych wszystkich grzecznosciach, uznajac ze rozmowa za bardzo sie juz przedluza, uprzejmie pozegnalam sie i poszlam trawic nowe madrosci zyciowe w zaciszu pokojowego wiatraka.
Mantra brzmiala mniej wiecej: Om Ganga Gau Patey Nama
Chodzi w niej a moc Shivy, dlatego tez to tzw Power Mantra. Niestety nie jestem teraz w stanie przypomniec sobie na czym to dokladniej mialoby polegac:)
Choc - o ile mi wiadomo - o to w mantrach chodzi, zeby potwarzac, niezaleznia od poziomu zrozumienia, a efekt przyjdzie sam. No, zobaczymy :)
Chodzi w niej a moc Shivy, dlatego tez to tzw Power Mantra. Niestety nie jestem teraz w stanie przypomniec sobie na czym to dokladniej mialoby polegac:)
Choc - o ile mi wiadomo - o to w mantrach chodzi, zeby potwarzac, niezaleznia od poziomu zrozumienia, a efekt przyjdzie sam. No, zobaczymy :)
Guru budzi respekt :)el
OdpowiedzUsuń